Autor Wiadomość
Mateusz
PostWysłany: Śro 16:18, 11 Cze 2008    Temat postu: Aborcja

DZiennik Wschodni napisał:
Feministki: Ostatni moment na aborcję u 14-latki
Ciężarna 14-latka, jej matka i ojciec złożyli we wtorek w sekretariacie szpitala przy ul. Lubartowskiej w Lublinie pisemną zgodę na aborcję.
Szpital położniczo-ginekologiczny na razie nie odpowiedział. Informację przekazała nam Federacja do rzecz Kobiet i Planowania Rodziny. O piśmie rodziny słyszeli też lekarze z Lubartowskiej. Osobne pismo dotarło we wtorek z federacji do ministra zdrowia.

- W związku z głośną sprawą 14-letniej ciężarnej z Lublina, która wraz z matką, próbowała w Lublinie, a potem w Warszawie wyegzekwować prawo do legalnej aborcji, zwracamy się o pilne podjęcie działań w celu umożliwienia wykonania zabiegu przerwania ciąży - Wanda Nowicka z federacji apeluje do minister Ewy Kopacz.

Z formalnego punktu widzenia nie ma przeszkód do przeprowadzenia zabiegu. Ciąża jest wynikiem czynu zabronionego, czyli obcowania seksualnego z osobą poniżej 15 roku życia. Takie zaświadczenie wydał prokurator. Dziewczynka ma 14 lat, chłopak, z którym zaszła w ciążę, jest rok starszy. - Spełnione zostały wszystkie warunki określone przez prawo, by dokonać przerwania ciąży w państwowej placówce zdrowia - podkreśla Nowicka.

I dodaje, że dziewczyna jest w 11 tygodniu ciąży. A zabieg jest dopuszczalny do 12. - Dlatego sprawa wymaga natychmiastowej interwencji ministerstwa - apeluje.
- To nie są czasy ręcznego sterowania, że możemy zadzwonić do dyrektora szpitala i nakazać mu jakiś zabieg - wyjaśnia Jakub Gołąb, rzecznik Ministerstwa Zdrowia.

- Jeżeli szpital i jego lekarze nie mogą wykonać aborcji, bo np. jest to w konflikcie z ich sumieniem, powinni wskazać inny szpital. Można też zgłosić się do rzecznika praw pacjenta w funduszu zdrowia, który pomoże znaleźć placówkę. Może to być gabinet prywatny, fundusz zrefunduje zabieg.


Na samym poczatku pisali o zgwałconej 14latce teraz się okazuje że tym starsznym gwałcicielem był jej 15letni kolega...

Czy za brak rozsądku i bezsprzeczny brak opieki rodziców ma cierpieć poczęte dziecko?

Czy to że prawnie można to dziecko jeszcze usunąć a za 7 dni już nie to nie jest coś nie tak?

Czy jednak prawo nie jest źle skonstruowane?'
Dwoje nastolatków zdecydowalo się na seks - winni są rodzice obojga... ale rodzice tak samo jak wychowanie dzieci odkładali na bok to i poczetego dziecka chcą się pozbyć... ale czy usunięcie tego dziecka to rozwiązanie?

Moim zdaniem Rodzice tej dziewczyny to banda POTWORÓW a sama dziewczyna jest tylko owocem braku miłosci i braku pomocy ze strony rodziców. PATOLOGICZNA rodzina...




Cytat:
"aborcja"
Dostała iskierkę życia
nie miała nic przed światem do skrycia
śliczne rączki, małe oczka
praca dwojga ludzi owocna
była mała
lecz nie kochana
w tym miejscy doznała szoku
szybkie ostrza cięły ją w mroku
mocno krwawiła
głośno krzyczała
i na wszystkie strone uciec próbowała
straszliwego bólu doznawała
krew sie lała na wszystkie strony
to nie są ludzie !!
to są potwory !
niczym ta istota nie zawiniła
dlaczego w tak okrutny sposób życie utraciła
to był ból nie do zniesienia
za co doznała takiego cierpienia?
cialo na części porozrywane
jej zycie już jest przegrane....."


i jeszcze jeden wiersz jednego z moich ulubionych poetów, który dobrze opisuje dzisiejszą MIŁOŚĆ dwojga ludzi:
Cytat:
"Miłość" Andrzej Bursa
Tylko rób tak żeby nie było dziecka
tylko rób tak żeby nie było dziecka

To nie istniejące niemowlę
jest oczkiem w głowie naszej miłości
kupujemy mu wyprawki w aptekach
i w sklepikach z tytoniem
tudzież pocztówkami z perspektywą na góry i jeziora
w ogóle dbamy o niego bardziej niż jakby istniało
ale mimo to
...aaa
płacze nam ciągle i histeryzuje


wtedy trzeba mu opowiedzieć historyjkę
o precyzyjnych szczypcach
których dotknięcie nic nie boli
i nie zostawia śladu
wtedy się uspokaja
nie na długo
niestety




tak się wszyscy boimy odpowiedzialności...

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group